- I znów oglądasz te swoje durne mecze, a ja muszę słuchać tych wrzasków.
- Jak Ty oglądasz " M jak miłość" lub inne seriale to ja nic nie mówię.
- Przestań gadać i weź się za jakoś robotę. Ja wiecznie haruję w tym domu, a Ty się byczysz.
- Jak możesz coś takiego mówić? Posłałem łóżko, zmyłem naczynia po śniadaniu, obrałem na obiad kartofle. przytargałem z 10 kilo zakupów z "Biedronki" i odkurzyłem całe mieszkanie bo dziś piątek, a Tobie ciągle mało. Tak w ogóle to stajesz co raz bardziej zrzędliwa.
- Jak Ci tak źle to możesz sobie odejść, płakać nie będę.
- Może i odejdę, bo z Tobą już trudno wytrzymać.
- Ciekawe jak daleko byś zaszedł z to swoją nędzną emeryturką?
- Nędzna, ale dużo większa od Twojej. Nieraz żałuję, że nie odeszłem 12 lat temu ja puszczałaś się z tym fagasem.
- Ani siĘ waż wspominać mi o tym. Było postanowione - sprawa zamknięta - kropka.
........
- Ktoś dzwoni! No rusz się, na co czekasz?
- O Marcelek! Co się stało, że dziś tak wcześnie ze szkoły?
- Fajnie Dziadku. Nasza Pani rozchorowała się i nas wypuścili.
- Marcelku, Moje Skarby, chodź uściśnij babcie, tak się stęskniłam za Tobą. A Ty podnieś z podłogi plecak Marcelka, biedne dziecko musi dźwigać takie ciężary. Powiedz Babci, Marcelku, jak było w szkole.
- Było fajnie. Ksiądz opowiadał nam o sakramencie małżeństwa i jakie ma być małzeństwo.
- To powiedz babci jakie powinno być małżeństwo - Marcelku.
- Małżeństwo powinno się kochać, szanować, pomagać sobie i dochować wierności.
- A Ty wiesz co to jest wierność małżeńska?
- Wiem. Ksiądz nam wytłumaczył. Małżonkowie nie powinni się zdradzać, to znaczy obcować cieleśnie z innymi osobami. A Ty Babciu kochasz Dziadka?
- Bardzo kocham Dziadka, Marcelku.
- I szanujesz Go i jesteś Mu wierna?
- Bardzo Go szanuję i zawsze byłam Mu wierna.
- A Dziadek, Babciu, Cię nie zdradzał?
- Niech by tylko spróbował!!!
1 komentarz:
samo życie!!!!!!!
Prześlij komentarz