- Ten Twój bachor znów moją Justynkę wyzywał od najgorszych. Niech Go tylko dopadnę to Mu gnaty połamię.
- Tylko spróbuj, to Ci mój Chłop gębę obije.
- Ha, ha... ten Twój wymoczek? Przecież On ledwo łazi.
- No tak, Twój "Smok" to nie tylko łazi ale i biega za babami. Cała wieś o tym gada. Nawet tej rozwiedzionej ździrze nie popuści. W kolejkę się ustawia do niej.
- Ty stara małpo, na ciebie na pewno nawet nie spojrzy bo na co tu patrzeć?
- Tylko nie stara, nie stara. Ty jesteś starsza ode mnie o całe pół roku. A ta Twoja Justynka ledwie 15 lat skończyła i już z chłopakami tłucze się po krzakach. Jaka matka taka córka.
- Ty się mnie nie czepiaj wywłoką jedna!
-Wywłoko??? Ludzie słyszycie, kto to mówi! Albo to ludzie we wsi nie pamiętają, jak się puszczałaś, na lewo i prawo, gdy byłaś panną? Wszyscy o tym wiedzieli.
- No nie! Tego to już za wiele. Żeby nie ten płot, to bym Ci wszystkie kudły ze łba wyrwała.
- Pocałuj mnie tam gdzie słonce nie dochodzi.
- Ja Cię jeszcze pocałuję, ale tak, że będziesz pamiętała do śmierci. Swojemu też powiem, żeby Ci mordę obił, jak Cię dorwie w ciemnym kącie.
- Niech tylko spróbuję, to skończy w kryminale. Ludzie słyszą jak się odgrażasz.
- - - - -
- Co tu tak głośno?
- O Ksiądz Proboszcz na spacer się wybrał.
- Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.
- Na wieki wieków. Amen.
- A nic takiego. My tylko z sąsiadką o naszych dzieciach tak sobie spokojnie gadamy.
1 komentarz:
gratuluję
samo życie, zawsze aktualne.
pozdrawiam
HM
Prześlij komentarz