Dowcipy

Czym się różnił Stalin od pralki? - Stalin jaszcze wieszał.

piątek, 9 maja 2014

Humoreska 20. Czekanie na miłość


Granny, Osoby W Podeszłym Wieku, Kobiety


           Była sobie, w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych, prężna i liczna, grupa towarzyska. Wszyscy po studiach, wszyscy młodzi. Często chodzili na bale, urządzali przyjęcia, grali w brydża. Cieszyli się (gdy udało się kupić) z pralki "Frani" lub obskurnego regału. Było to pokolenie, które przeżyło wojenny głód, strach i poniewierkę, więc potrzeby miało  nierozbudzone. Zawarte w wówczas przyjaźnie   przetrwały najczęściej do dziś.                                                            
            Minęły, niewiadomą kiedy dziesięciolecia i do dziś zostało już tylko pięć osób utrzymujących z sobą częste kontakty. Wdowy: Basia i Hania nauczycielki i Krysia lekarka, oraz wdowcy: Zygmuś lekarz i Piotruś inżynier. Emerytury mają znośne, więc bywają: herbatki, imieniny, brydżyki , czasem wyjazdy.
            Piotr od niepamiętnych czasów podkochiwał się w Haneczce. Była to jego wielka tajemnica. W ostatnich latach coraz bardziej ciążyło mu własne gospodarstwo, a szczególnie gotowanie. Zaczął przemyśliwać o nowej żonie. Tą wybranką miała być oczywiście Haneczka. Po wielu tygodniach, zebrał  się na odwagę i wprosił się na herbatkę. Kupił kwiaty i poszedł z mocnym postanowieniem oświadczenia się. Oboje mieli po 80 lat, ale na szczęście nigdy nie za późno - pomyślał.
            Następnego dnia rano zaczął intensywnie myśleć: - tak, wieczór był miły, ale czy ja Jej się oświadczyłem czy nie? Zupełnie nie pamiętam. Co teraz robić? Muszę wybrnąć jakoś dyplomatycznie. Zadzwonię do Niej to się może wyjaśni?
              - Halo, Haneczko, jak się czujesz?
              - Halo, to Ty Piotrze?
              - Tak to ja Piotr.
            - To bardzo dobrze, że dzwonisz. Wyobraź Sobie, od rana bardzo mocno myślę. Pamiętam, że któryś z Was oświadczył mi się. Nie mogłam sobie przypomnieć czy to Ty czy Zygmuś. Teraz już wiem, że to Ty. Kocham Cię.
                                                                                 
                                                                                                                                                                               

1 komentarz:

Unknown pisze...

Super, samo życie , bywa i tak w tym wieku ale miłość jest najważniejsza, silniejsza od pamięci........