- Gdyby nie ja, to byś łowił te swoje głupie ryby.
- Tak kochanie.
- Tak kochanie.
- Oczywiści ja to wszystko musiałam zorganizować.
- Tak kochanie.
- Rozstaw parawan, posprzątaj te śmieci i wyrównaj piasek.
- Czy tak jest dobrze?
- Nalej mi wody do kubka.
- Tak kochanie. Czy ma być z sokiem?
- Tak kochanie.
- Rozstaw parawan, posprzątaj te śmieci i wyrównaj piasek.
- Czy tak jest dobrze?
- Nalej mi wody do kubka.
- Tak kochanie. Czy ma być z sokiem?
- Z sokiem. Pogoda jest cudowna, morze spokojne.
Pozwalam ci popływać.
- Tak kochanie.
- Jak zwykle na ciebie nie mogę liczyć.
Jesteś fajtłapa.
- Tak kochanie.
- Kolonie dla dzieci też musiałam sama
załatwiać.
- Tak kochanie.
- Przestań już z tym kochaniem bo mnie
szlak trafi!
- No … dobrze, jeżeli tak chcesz.
- Nie
gadaj tyle, masz tu olejek i posmaruj mi plecy.
A w ogóle to przestań się gapić na te baby w bikini i nie pożeraj ich wzrokiem.
A w ogóle to przestań się gapić na te baby w bikini i nie pożeraj ich wzrokiem.
- Kochanie, jeżeli jestem na diecie to nie znaczy, że nie
wolno mi czytać karty dań.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz